Fotograficznie: Egipt 2008
Za oknem prawie czterdzieści stopni, u mnie w pokoju, na strychu nie ma czym oddychać. Przypomina mi to wakacje w Egipcie, dlatego pos...
Za oknem prawie czterdzieści stopni, u mnie w pokoju, na strychu nie ma czym oddychać. Przypomina mi to wakacje w Egipcie, dlatego pos...
Po zdaniu przedostatniego egzaminu postanowiłam wykorzystać ostatnie dni w Pradze i razem z Mają wybrałyśmy się do dzielnicy Žižkov. Žiž...
To nie blog o modzie, tylko o podróżach, a podróże, jak wszyscy wiemy, to prawdziwy lajfstajl , dlatego nie będę rozpisywała się o plus...
Pierwszy wolny weekend od trzech tygodni postanowiłam wykorzystać do granic możliwości :) Już w nocy z czwartku na piątek spakowałam...
W niedzielne popołudnie, kiedy w końcu wygrzebałam się z łóżka po 12 godzinach snu (czasem mam taką potrzebę, żeby wyspać się bez budz...
Jura Krakowsko-Częstochowska. Wąska droga między Żarkami a Lelowem. Białe skały wystające monumentalnie z ziemi, lasy i pola. W powiet...
Jak widzicie na blogu zaszły wakacyjne zmiany. Ja też od kilku dni czuję letni klimat :) Chociaż ostatni egzamin zdałam dwunastego czerwca...
W styczniu i lutym udałam się na wyspę Reunion zebrać materiał do pracy licencjackiej. W czasie trzytygodniowych badań terenowych mi...