Wpisy

Fotograficznie: Maré - Wyspy Lojalności


Skaliste wybrzeże dostrzegamy już z okna samolotu. Chociaż jest pochmurno, wody Morza Koralowego mienią się pięknymi odcieniami granatu, błękitu, turkusu. Wśród gęstej roślinności zauważyć można tu i ówdzie zabudowania plemion zamieszkujących jeden z ośmiu dystryktów na wyspie. W każdym plemieniu znajduje się obowiązkowo kościół, wokół którego skupiają się domy mieszkańców, a także przedszkole oraz szkoła podstawowa. Od samego przylotu na aerodrom w La Roche chłoniemy nową rzeczywistość. Wyspa Mare zaskakuje nas na każdym kroku.


Maré jest jedną z Wysp Lojalności (Îles Loyauté), znajdujących się na północny-wschód od Grande Terre. Wyspy zostały odkryte dla Europejczyków w 1792 przez francuską ekspedycję kierowaną przez Antoine’a d'Entrecasteaux. Do wysp dopływali również Brytyjczycy - łowcy wielorybów i poszukiwacze drzewa sandałowego. Dlatego też dziś, zwłaszcza na Wyspie Lifou, możemy zauważyć duży metysaż. W połowie XIX wieku wyspami zaczęli interesować się misjonarze, doprowadzając do chrystianizacji melanezyjskich plemion.

Zarówno Maré, jak i pozostałe z Wysp Lojalności są wyjątkowo płaskie. Najwyższy szczyt tego archipelagu osiąga zawrotną wysokość 138 m n.p.m. i znajduje się na Maré właśnie. Także jasne jest, że na górach raczej oka nie zawiesimy. Nie szkodzi! W sercu Maré kryje się wiele skalnych jaskiń, czy trou d'eau - skalnych dziur wypełnionych krystalicznie czystą wodą. Maré to także wiele pięknych plaż, jednak tylko do niektórych turyści mają wolny dostęp. W większości przypadków trzeba pytać o zgodę mieszkańców okolicznych plemion i to nawet w przypadku zwiedzania wyspy z przedstawicielem lokalnej społeczności!


Celem naszego wyjazdu na Maré, poza zwiedzeniem wyspy, był udział w Święcie Awokado, które odbywa się co roku w plemieniu Nece. Jest to wydarzenie przyciągające na wyspę smakoszy awokado z całej Nowej Kaledonii. Przez cztery dni trwa wielki festyn, pełen występów, koncertów, no i oczywiście możliwości spróbowania awokado w każdej możliwej postaci! Przez te kilka dni byłyśmy w awokadowym niebie :)


Święto Awokado jest również okazją do odwiedzenia fabryki Tekane, w której produkowane są olej oraz esencja z drzewa sandałowego. Fabryka ta jest otwierana dla zwiedzających tylko dwa razy w roku, dlatego miałyśmy wielkie szczęście, że udało nam się być na Maré właśnie wtedy! Zwiedzanie trwało ponad dwie godziny i pozwoliło nam poznać od kuchni proces przygotowania produktów z drzewa sandałowego, które raz w miesiącu są eksportowane do wielu krajów na całym świecie. Jednakże esencja z drzewa sandałowego sprzedawana jest wyłącznie domowi mody Chanel i na bazie tej esencji tworzone są uwielbiane przez kobiety perfumy. Jak możecie się domyślać, zapach unoszący się w okolicach fabryki był obłędny :)


Case kanak - tradycyjny dom Kanaków - to co raz rzadszy element krajobrazu wysp Nowej Kaledonii. Wyplecenie takiej chaty z wysuszonych liści bananowca (na innych wyspach wykorzystywana jest trzcina wodna) wymaga nie tylko kilku miesięcy pracy, ale przede wszystkim zaangażowania innych osób z plemienia. O wiele prościej jest postawić tekturowy dom przykryty blaszanym dachem. To jednak nie to samo! Case kanak jest trwalsza, a przez cały rok utrzymuje się w niej stała temperatura. Noce na wyspie Maré spędzałyśmy właśnie w takiej chacie. Dawno mi się tak dobrze nie spało!


Post udostępniony przez Karolina Kania (@ethnopassion)

Kiedy Wy oglądacie te zdjęcia, ja oddaję się relaksowi na innej Wyspie Lojalności - Ouvéi.
Rajskimi widokami z kolejnej wyspy Pacyfiku podzielę się z Wami już niedługo!
Tymczasem życzę Wam słonecznego weekendu!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz