Wpisy

Fotoksiążka, czyli wspaniały prezent pozwalający zachować najpiękniejsze wspomnienia

Prezent | Nowa Kaledonia | Święta

Mój pobyt na Nowej Kaledonii powoli dobiega końca. Zostały mi ostatnie tygodnie, a za miesiąc będę już w Paryżu! Ależ ten czas szybko leci! Jeszcze niedawno przygotowywałam się (psychicznie) do spędzenia ośmiu miesięcy na Pacyfiku, a teraz wizja powrotu do polskiej zimy staje się co raz bardziej rzeczywista! Zanim opuszczę Nową Kaledonię, czeka mnie jeszcze sporo pracy, wizyta na Ile des Pins, zwiedzanie Lifou - trzeciej z Wysp Lojalności, na której jeszcze nie byłam... Dużymi krokami zbliża się również czas pożegnań: z miejscami, które przez ostatnie miesiące były moim domem, z rodzinami goszczącymi i ze wszystkimi osobami, z którymi przez ten czas się zaprzyjaźniłam. Otworzyli oni dla mnie nie tylko drzwi swoich domów, ale także swoje serca, dając mi niesamowitą możliwość poznania od podszewki tutejszej kultury i zwyczajów.

Długo zastanawiałam się, jaki prezent mogłabym podarować na pożegnanie moim kaledońskim rodzinom goszczącym. W 2014 roku przygotowałam dla rodziny z Ile des Pins kolaż ze zdjęć. Rok temu zmontowałam krótkie filmiki podsumowujące mój trzymiesięczny pobyt na Pacyfiku. W tym roku głowiłam się, co zrobić, żeby się nie powtarzać. Doszłam do wniosku, że piękne fotografie, wydrukowane w formie fotoksiążki, będą najlepszą pamiątką. Sama uwielbiam przeglądać stare albumy ze zdjęciami, a fotoksiążka jest świetnym zamiennikiem takiego tradycyjnego albumu. Pozwala zatrzymać najpiękniejsze wspomnienia, uchwycić różne wyjątkowe momenty i wracać do nich, kiedy tylko najdzie nas na to ochota. Pomyślałam, że moim rodzinom goszczącym taki prezent sprawi radość. Z zapałem siadłam więc do projektowania i... są!

Wspomnienia | Prezent | Fotografie

Moją pierwszą fotoksiążkę dostałam od Rodziców na 18 urodziny. To było 7 lat temu, jeszcze zanim stały się tak popularne. Mama wspominała, że trochę namęczyła się przy projektowaniu, jako że program nie był zbyt intuicyjny. Dla mnie przygotowanie fotoksiążek to była czysta przyjemność. Zaprojektowałam je na stronie Printu. Do wyboru jest wiele szablonów, które możemy dostosować do naszych potrzeb. Zdecydowałam się na pastelową kolorystykę, która idealnie współgra z wyspiarskimi zdjęciami. Zaprojektowane przeze mnie  fotoksiążki są poziome, o rozmiarze 25x20 cm i w twardej oprawie. Część wybranych w projekcie fotografii zrobiłam sama, jednak niektóre podkradłam od Tomka, który wspaniale uchwycił radosne chwile naszego wyspiarskiego życia!

Projektowanie fotoksiążki | Prezent
Projektowanie fotoksiążek na stronie Printu jest bardzo proste i sprawiło mi dużo frajdy!


Wydrukowane fotoksiążki kilka dni temu dotarły do Cieszyna. Moi Rodzice prześlą je do mnie, na Nową Kaledonię.
Mam wielką nadzieję, że prezenty dotrą tutaj przed moim wyjazdem!

Jak Wam się podoba taki pomysł na prezent?


A może i Wy szukacie pomysłu na oryginalny i ponadczasowy podarunek? Fotoksiążka idealnie sprawdzi się jako prezent dla rodziców, dziadków, czy prezent na święta, które zbliżają się wielkimi krokami!
Jeśli i Wy chcielibyście podarować komuś taką niezwykłą pamiątkę, albo zrobić fotoksiążkę dla siebie, mam dla Was kod uprawniający do 44% zniżki. Wystarczy wpisać kod ethnopassion w trakcie dokonywania zamówienia na stronie Printu. Promocja dotyczy wyłącznie fotoksiążek Printu. Obejmuje wszystkie formaty, w dowolnej oprawie, bez limitu stron. Kod jest jednorazowy i ważny do końca roku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz