Po cyklonie nastały chłodniejsze dni. Temperatura spadła poniżej 30 stopni i w końcu można było swobodnie oddychać. Ba! Można było nawet wybrać się na spacer i nie paść z wycieńczenia po przejściu kilku metrów. Tak też zrobiłyśmy. Naszym celem był Le Piton de Grande Anse - szczyt, z którego roztacza się piękny widok na zatokę i na plażę Grande Anse.
Wpisy
Wyszczególnione wpisy
Badania terenowe na Południowym Pacyfiku
Świetne widoki.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że mnie tam teraz nie ma :)
OdpowiedzUsuń