Wpisy

Grudniowe spotkania


Jeszcze trzy tygodnie temu zaczynałam ECTP Camp w Brukseli i wizja świąt była tak odległa, że nawet nie miałam czasu dłużej pomyśleć o tym co i jak. Wszak dwa tygodnie wolnego to całkiem sporo. Grudzień był miesiącem spotkań. Ze znajomymi wolontariuszami AFS i z tymi nieznajomymi, których dopiero co poznałam, z moją rodziną goszczącą i przyjaciółmi. Poniżej małe, grudniowe podsumowanie i zapowiedź tego, o czym będziecie mogli przeczytać na blogu w kolejnych postach :)

Początek grudnia spędziłam na ECTP Camp, o czym wielokrotnie wspominałam na blogu i na profilu EthnoPassion na facebooku. Droga z Paryża do Brukseli pociągiem trwa tylko 1h20! Wyjazd do Belgii był okazją do spotkania się ze znajomymi, z którymi widujemy się podczas tego typu wydarzeń. Jak zwykle w ciągu dnia byliśmy bardzo zajęci, a noce były za krótkie, żebyśmy zdążyli się ze sobą nagadać. Po tygodniu na Campie żegnaliśmy się ze świadomością, że zobaczymy się za kilka miesięcy (na wydarzeniach organizowanych przez EFIL albo przy innych okazjach (czas w końcu skorzystać z zaproszeń do Włoch, Islandii, Niemiec czy Rumunii ;)).



Chociaż tym razem w Brukseli spędziłam tylko kilka godzin po przyjeździe do Belgii i potem przed powrotem do Paryża, dotarłam na świetny targ koło dworca Midi. Marché de la Gare du Midi odbywa się w każdą niedzielę od 6h do 13h30 i można tam znaleźć dosłownie wszystko :) Na targowisku nie ma zbyt wielu turystów, a ceny są bardzo przystępne. Lory, moja włoska koleżanka, zabrała mnie na marokańskie naleśniki. Samemu można było wybrać kompozycję, ja zdecydowałam się na biały ser, oliwki i miód oraz na biały ser, suszone pomidory i miód. Do tego miętowa herbata i... już na samą myśl o tym cieknie mi ślinka! Dawno nie jadłam takich pyszności!

Marché de la Gare du Midi
Place Bara, Avenue Fonsny 
Baraplein, Fonsnylaan
1060 Bruxelles

Po tygodniu spędzonym na wolontariacie postanowiłam zostać na weekend w Belgii i pojechałam odwiedzić kolegę mieszkającego w Gent, dzięki czemu zwiedziłam to piękne miasto. Spędziłam także cały dzień w Antwerpii o czym będziecie mogli przeczytać na blogu. W kolejnych postach nie zabraknie praktycznych wskazówek dotyczących zwiedzania tych dwóch miast.

Katie z Anglii, ja, Ema z Chorwacji, Yannick z Belgii i Omer z Turcji

Czym byłby wyjazd do Belgii bez spróbowania belgijskich przysmaków? Piwo, gofry, frytki, czekolaaaada! Przy okazji tego pobytu zrobiłam świąteczne zakupy. Mam nadzieję, że moim bliskim spodobają się takie smaczne prezenty ;)


Post udostępniony przez Karolina Kania (@ethnopassion)

Po powrocie do Paryża rozchorowałam się. Dawno się tak fatalnie nie czułam, ale weekend spędzony u mojej AFSowej rodziny goszczącej w Auxerre postawił mnie na nogi. Wyspałam się, najadłam, przypomniałam sobie jakie to piękne miasto i okolica. Po Nowym Roku na blogu nie zabraknie postów o francuskiej kuchni - pobyt w Auxerre pozwolił na delektowanie się moimi ulubionymi potrawami, a także na odkrycie nowych smaków.


Przedświąteczny tydzień w Paryżu spędziłam razem z moją przyjaciółką Małgosią, która odwiedziła mnie korzystając z tanich biletów na samolot (60zł za lot z Katowic do Paryża to świetna cena!). Korzystając z ładnej pogody spacerowałyśmy po mieście podziwiając świąteczne dekoracje, wystawy, kupując prezenty....

Bożonarodzeniowa szopka w Katedrze Notre-Dame

Wczoraj wróciłam autostopem z Paryża do Polski. Dawno tak się nie cieszyłam z powrotu do kraju i chociaż planuję spędzić te dwa tygodnie w domu, bardzo cieszę się na świąteczne spotkania z rodziną i przyjaciółmi. Zanim siądę do nadrabiania zaległości na blogu, czekają mnie przedświąteczne przygotowania.


Z okazji zbliżających się Świąt życzę Wam spokojnego czasu w gronie najbliższych, dużo zdrowia, ciepła i radości. A w Nowym Roku spełnienia marzeń i wielu (nie tylko podróżniczych) inspiracji.

Wszystkiego dobrego!
Karolina

P.S. Jak widzicie większość powyższych zdjęć pochodzi z profilu EthnoPassion na Instagramie. Zachęcam Was do śledzenia tego profilu - tutaj.

5 komentarzy:

  1. Widzę, że miesiac był pełen wrażeń! Jeśli tak prezentowałaś się przy drodze, to nie dziwię się, że dotarłyście na czas - z taka prośba :) Wesołych Świat, korzystaj z tego, że jestes w domu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Agnieszka :)) Również życzę radosnych i rodzinnych Świąt dla Ciebie i Twoich bliskich :)
      Pozdrawiam ciepło!

      Usuń
  2. Aż zgłodniałam...!

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytając post, cały czas miałam uśmiech na ustach, ale tabliczka autostopowa totalnie mnie rozwaliła. To jest pomysł ;) Wspaniałe zdjęcia. Szczególnie Paryż w świątecznej odsłonie. Zresztą wszystkie są super! Nie mogę się doczekać bardziej szczegółowych postów ze wszystkich miejsc. Napiszesz kiedyś coś więcej o tym wolontariacie? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Monika :)
      Właśnie przygotowuję post o różnych możliwościach wyjazdu na wolontariaty, staże, praktyki. Będzie w przyszłym tygodniu! :))

      Usuń