Zdjęcia.
Często przedstawiają więcej niż słowa. Od pięciu lat we wszystkich podróżach towarzyszy
mi aparat (dokładniej lustrzanka Sony Alfa 200). Amatorsko, ale z pasją i
czystą przyjemnością robię zdjęcia wszystkiemu, co wydaje mi się interesujące. Postanowiłam podzielić się z Wami zdjęciami, które dotychczas „leżały” sobie w zakurzonych
folderach na dysku mojego komputera. Minimum słów, maksimum… zdjęć i wspomnień, które
się za nimi kryją. Zapraszam do oglądania.
Za oknem
jesień – więc słońca trochę się przyda, nawet jeśli tylko na zdjęciach. Fotograficzne
wspomnienia z wyjazdu do Toskanii. Sierpień 2011 rok.
Florencja |
Lucca |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz