Jubileuszowa, 25. edycja Przeglądu Filmowego Kino na Granicy już jutro rozpocznie się w Cieszynie! To wyjątkowe wydarzenie filmowe od kilku lat ma dla mnie szczególne znaczenie także z innego powodu. To właśnie na Kinie, w 2018 roku poznaliśmy się z Mikołajem. Już zawsze cieszyńska filmowa majówka będzie nam się kojarzyła z początkiem naszego związku :)))) Co robić w Cieszynie w czasie festiwalu? Zapraszam na moje (nie tylko filmowe) polecajki!
Kino na Granicy – największy przegląd filmów z Polski, Czech i Słowacji – od 25 lat odbywa się w jednym mieście, ale po dwóch stronach granicy – w polskim i czeskim Cieszynie. Miasto podzielone rzeką Olzą łączy most Przyjaźni, który symbolizuje ideę festiwalu. Od samego początku, czyli od 1999 roku celem Kina na Granicy jest promowanie kina środkowoeuropejskiego po obu stronach granicy.
Jak co roku, w programie 25. edycji festiwalu znajdziemy nie tylko projekcje filmowe, ale również koncerty, wystawy, dyskusje i spotkania z twórcami oraz warsztaty. Jeśli planujecie majówkę w Cieszynie, mam dla Was kilka polecajek, które z pewnością umilą Wam czas spędzony w moim mieście.
Kinowe smaczki
Po pierwsze, Kino na Granicy to jedna z niewielu okazji w Polsce, żeby obejrzeć najnowsze czeskie filmy. W końcu to główny cel tego wydarzenia. Niezależnie od tego, czy jesteście fanami kina artystycznego, czy też preferujecie bardziej komercyjne produkcje, na pewno znajdziecie w programie coś dla siebie. Moim zdanie, w tym roku warto zwrócić uwagę na takie tytuły jak:
"Przyjezdni" ("Návštěvníci") w reżyserii Veroniki Liškovej
Młoda antropolożka Zdenka otrzymuje grant, w ramach którego ma badać wpływ globalizacji na społeczność najbardziej wysuniętego na północ miasta na świecie, Longyearbyen – stolicy norweskiego Svalbardu. Na miejscu odkrywa, że zanika tu nie tylko lodowiec.
"IO" polski kandydat do Oscara w reżyserii Jerzego Skolimowskiego
Wizjonerski film weterana kina Jerzego Skolimowskiego, nawiązujący do klasyka Na los szczęścia Baltazarze! Roberta Bressona. Oglądamy drogę osiołka IO, który trafia pod opiekę ludzi mądrych i głupich, dobrych i brutalnych, empatycznych i próżnych. O potrzebie wolności i ubezwłasnowolnieniu.
"Wielkie nic" Víta Klusáka i Mariki Pecháčkovej
Vít Klusák i Marika Pecháčková przyglądają się czeskiemu społeczeństwu w niecodziennym historycznym momencie, jakim była pandemia COVID-19. Ludzkie reakcje, opowieści i obrazy związane z pandemią tworzą tragikomiczną, pełną absurdów mozaikę.
Opisy filmów pochodzą ze strony Kina na Granicy,
Cieszyn robi wrażenie
Po drugie, nie zapominajcie, że festiwal odbywa się w Cieszynie – mieście, które – jak głosi slogan naszego miasta – "robi wrażenie". Warto więc wykorzystać czas między seansami na przespacerowanie się zarówno po polskiej, jak i czeskiej stronie przepływającej przez miasto rzeki Olzy. Osobom będącym u nas po raz pierwszy, polecam klasyki, takie jak Wzgórze Zamkowe i Cieszyńska Wenecja. Stałych bywalców zachęcam do odwiedzenia cmentarzy żydowskich i Lasku Miejskiego, który właśnie budzi się do życia po zimowej przerwie i w którym można naładować baterie i przewietrzyć głowę pełną filmowych doznań.
Z przyjaciółmi u Kornela
A jeśli już mowa o odpoczynku, to po intensywnym filmowym dniu warto usiąść na chwilę i zrelaksować się przy kawie w kawiarnio-księgarni "Kornel Przyjaciele", która znajduje się w samym sercu miasta. To idealne miejsce na odpoczynek, spędzenie czasu z przyjaciółmi czy zanurzenie się w ulubionej książce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz